Na pewno każdy kupował kiedyś jakieś narzędzie i zastanawiał się, jak wybrać to odpowiednie. Nie będę rozważał teraz przypadków, kiedy narzędzie jest kupowane do jednej konkretnej "roboty" a później leży niewykorzystywane.
Zasady jakimi się kieruję przy wyborze narzędzi:
1. Pierwszą i generalną zasadą jaką się kieruję, jest to, że nie stać mnie na narzędzia tanie. Przykładem na potwierdzenie tego jest fakt, że w ciągu jakichś 6 lat "zajechałem" dwie szlifierki taśmowe klasy, powiedzmy, średniej dolnej. Dodatkowo w czasie ich używania musiałem robić długie przerwy żeby się nie stopiły :) Ostatnio kupiłem dwie szlifierki DEWALT - taśmową i mimośrodową. Szlifierka taśmowa kosztuje dużo więcej niż te dwie zniszczone razem, ale efektywność, komfort użytkowania oraz możliwość pracy ciągłej są tego warte. Narzędzia klasy "średniej", takie np. jak zielony Bosch, również nie są trwałe. Co prawda, mówimy tu o okresach kilkuletnich, choć przy długotrwałym i częstym eksploatowaniu zużywają się bardzo szybko. Reasumując - suma wydatków na narzędzia tańsze i czas stracony na wymuszone przerwy oraz słabą wydajność / efektywność jest żona do ceny jednego narzędzia profesjonalnego.
2. Gdy już nastawimy się psychicznie na duży wydatek, następną zasadą jest odpowiednie dobranie parametrów narzędzia / urządzenia do zakresu czynności jakie będziemy nim wykonywać. Nie kupujmy zbyt dużych (ciężkich) narzędzi. Chyba, że pracujemy przy budowie kadłubów statków oceanicznych :) Elektronarzędzie o dużej mocy będzie bardziej efektywne, ale przy pracach wymagających precyzji jego ciężar i zdolność do szybkiej obróbki materiału może się obrócić przeciwko nam. Po prostu przewiercimy, przetniemy czy przeszlifujemy za mocno, za daleko czy za głęboko i precyzję trafi szlag :) Po wyborze parametrów bardzo istotne jest wybranie konkretnych funkcjonalności narzędzia. Różni producenci dodają różne funkcjonalności i akcesoria do swoich wyrobów.
3. Na sam koniec zasada, którą powinienem umieścić na samym początku: Czy narzędzie, którego zakup rozpatruję, jest mi naprawdę niezbędne? Bardzo często istnieje kilka sposobów obróbki materiału. Jedne są łatwiejsze i mniej czasochłonne, ale droższe. Jeśli konkretny rodzaj obróbki wykonujemy bardzo często i zależy nam na skróceniu jego czasu, warto wówczas zainwestować w odpowiednie narzędzie.
Jak te zasady miały się np. do mojego zakupu szlifierki taśmowej?
Ad 1. Napisałem już wcześniej, że o wyborze profesjonalnego narzędzia zadecydował fakt zniszczenia dwóch poprzednich. Wybrałem firmę DEWALT po konsultacjach ze szwagrem i znajomymi, którzy od lat używają narzędzi tej firmy.
Ad 2. W przypadku wybranej firmy w ofercie znajdują się trzy szlifierki: 500, 800 i 1000W. Każda z nich ma różne rozmiary taśmy i powierzchni szlifowania. Wybrałem tę o mocy 800W. Dodatkowo można dokupić do niej przystawkę w postaci mini stołu do szlifowania krawędzi z możliwością wielu ustawień.
Ad 3. Na zakup szlifierki taśmowej zdecydowałem się już kilka lat temu. Źle wybrałem z dwoma poprzednimi a czy dobrze tym razem - czas pokaże. Na wykańczaniu wyrobów stolarskich spędzam czasami więcej czasu niż na ich wytwarzaniu. Stąd uważam, że szlifierka taśmowa jest niezbędna do wstępnego (zgrubnego) szlifowania dużych powierzchni, takich jak blaty stołów i ściany szaf, regałów, skrzyń itp. Do szlifowania końcowego idealnie nadają się szlifierki oscylacyjne lub mimośrodowe, ale to już temat na kolejnego posta.
Następnym razem postaram się stworzyć listę narzędzi / urządzeń, które są niezbędne w każdej pracowni stolarskiej.