Ostatnio kupuję sporo starych narzędzi. Staje się to moim małym problemem, bo wydaję na to jednak jakieś pieniądze, a poza tym spędzam mnóstwo czasu na ich renowację. Oczywiście posiadanie tych narzędzi, a co najważniejsze późniejsze korzystanie z nich przy pracy, to spora frajda. Ubóstwiam te kształty, formy, patynę, funkcjonalność i niezawodność. Samo przywrócenie takiego narzędzia do życia jest bardzo satysfakcjonujące.
Oto kilka narzędzi (spośród wielu, wielu więcej), które, mam nadzieję, doczekają się nowych - lepszych czasów.
Wczoraj skończyłem odnawiać parę kątowników nastawnych. Bardzo mnie cieszy, że teraz będę mógł czerpać radość z trasowania i wyznaczania kątów takimi narzędziami.