Prawie cały wrzesień i część października budowałem wiatę na drewno kominkowe dla rodziców. Nie zawsze mam czas żeby tworzyć coś w pracowni, ale na zewnątrz też bywa satysfakcjonująco. Tym razem z małą ilością narzędzi ręcznych, bo chodziło o szybkość, ale formy połączeń ciesielskich jak najbardziej tradycyjne. Sporo pracy i wysiłku, ale to przede wszystkim z powodu, że musiałem pracować sam, bez pomocnika. Tata "sprytnie się wykęcił" i tydzień przed rozpoczęciem prac złamał rękę. Trzeba mu jednak oddać, że dzielnie malował elementy impregnatem i sam (jedną ręką!) przekładał wszystkie belki i deski - pełen szacunek.
Fundament z bloczków betonowych na suchym betonie. Wypoziomowany giętką rurką z wodą, czyli starą dobrą wasserwagą.
Materiał ostrugany ręcznym strugiem elektrycznym i czasami zdzierakiem, którego zrobiłem z metalowego No.4 wzoru Bailey'a szlifując ostrze po promieniu. Strug kupiłem kiedyś na serwisie aukcyjnym za jakieś 50 zł w stanie do kompletnej renowacji. Teraz to mój jeden z najlepszych strugów. Polecam stare narzędzia. Można znaleźć mnóstwo materiałów, jak je odrdzewiać, odnawiać, ostrzyć i regulować. Nie dość, że duża z tego frajda, gdy przywracamy coś takiego do stanu używalności, to jeszcze później mamy niesamowitą przyjemność z użytkowania.
Wycinanie złączy na zakładkę przy pomocy prostego przyrządu i piły ręcznej.
Powstaje szkielet.
Gotowa wiata i kilka zbliżeń na złącza.
25 listopada 2015
08 września 2015
Renowacja starych narzędzi.
Ostatnio kupuję sporo starych narzędzi. Staje się to moim małym problemem, bo wydaję na to jednak jakieś pieniądze, a poza tym spędzam mnóstwo czasu na ich renowację. Oczywiście posiadanie tych narzędzi, a co najważniejsze późniejsze korzystanie z nich przy pracy, to spora frajda. Ubóstwiam te kształty, formy, patynę, funkcjonalność i niezawodność. Samo przywrócenie takiego narzędzia do życia jest bardzo satysfakcjonujące.
Oto kilka narzędzi (spośród wielu, wielu więcej), które, mam nadzieję, doczekają się nowych - lepszych czasów.
Wczoraj skończyłem odnawiać parę kątowników nastawnych. Bardzo mnie cieszy, że teraz będę mógł czerpać radość z trasowania i wyznaczania kątów takimi narzędziami.
Oto kilka narzędzi (spośród wielu, wielu więcej), które, mam nadzieję, doczekają się nowych - lepszych czasów.
Wczoraj skończyłem odnawiać parę kątowników nastawnych. Bardzo mnie cieszy, że teraz będę mógł czerpać radość z trasowania i wyznaczania kątów takimi narzędziami.
29 kwietnia 2015
Restauracja grzbietnicy z końca XIX wieku.
Niedawno kupiłem piłę. Kosztowała kilkadziesiąt złotych w serwisie aukcyjnym. W czasie odnawiania na płycie pojawiły się oznaczenia. Na blasze odsłonił się napis: "George H. Bishop & Co. (...) Cincinnati (...)". Ku mojemu totalnemu zdziwieniu i po poszukiwaniach w internecie okazało się, że piła została wyprodukowana pod koniec XIX wieku. Przeczytałem, że piły z takim oznaczeniem były produkowane w latach 1882 - 1899. Kupiłem ją z myślą o odnowieniu i dalszym użytkowaniu, choć informacje o jej pochodzeniu i wieku trochę mnie onieśmieliły. Postanowiłem jednak spróbować. Odrdzewiłem przy pomocy elektrolizy. Wyszlifowałem, pobejcowałem i polakierowałem rękojeść. Usunąłem stare zęby i wyciąłem nowe. Wypolerowałem mosiężne śruby. Oto efekt mojej pracy.
Piła przed restauracją:
Przyrząd z pilnikiem płaskim do zeszlifowania starych zębów (były bardzo nierówne):
Blacha piły gotowa do wycinania nowych zębów:
Listewka z naciętymi szczelinami dla równomiernego rozmieszczenia zębów wraz z blachą piły w imadle:
Nacięcia o głębokości ok 1mm wykonane brzeszczotem:
Wybrałem szlif zębów do cięcia wzdłuż włókien. Czas na wycinanie ząbków pilnikiem trójkątnym:
Pierwsze zęby po wstępnym szlifie:
Zęby po wyszlifowaniu i naostrzeniu:
Przyrząd do odchylania zębów:
Piła po restauracji:
Krótki test piły:
film
Dla porównania inna piła przed odnowieniem:
film
Piła przed restauracją:
Przyrząd z pilnikiem płaskim do zeszlifowania starych zębów (były bardzo nierówne):
Blacha piły gotowa do wycinania nowych zębów:
Listewka z naciętymi szczelinami dla równomiernego rozmieszczenia zębów wraz z blachą piły w imadle:
Nacięcia o głębokości ok 1mm wykonane brzeszczotem:
Wybrałem szlif zębów do cięcia wzdłuż włókien. Czas na wycinanie ząbków pilnikiem trójkątnym:
Pierwsze zęby po wstępnym szlifie:
Zęby po wyszlifowaniu i naostrzeniu:
Przyrząd do odchylania zębów:
Piła po restauracji:
Krótki test piły:
film
Dla porównania inna piła przed odnowieniem:
film
Subskrybuj:
Posty (Atom)