25 czerwca 2013

Projekty

Niestety mała kontuzja pokrzyżowała mi plany związane z pracownią i od paru tygodni zaglądam tam tylko, by sobie popatrzeć... W międzyczasie projektuję trochę i przynajmniej w ten sposób rekompensuję sobie czas "nieróbstwa". Zawsze fascynowały mnie kształty tzw. trybali, czyli tatuaży wzorujących się na tradycyjnych formach plemiennych, takich jak np. maoryskie moko. Postanowiłem spróbować i zacząłem szkicować różne formy mebli w takim klimacie. Starałem się oczywiście pozostać w zasięgu moich możliwości, jeśli idzie o późniejsze wykonanie tych projektów w drewnie, dlatego musiałem trochę powściągnąć swoją wyobraźnię. Oto co mi m.in. wyszło:
Ciekawe, czy ktoś chciałby coś takiego w swoim domu?